Kolejna książka, która trafiła na moją listę „najlepsze z najlepszych”
Czytałam już kilka książek o Korei Północnej, ale żadnej, która została napisana z takiej perspektywy. Myślę, że większość z nas kojarzy Koreę Północną z biedą, brakiem jedzenia, socjalizmem i dyktaturą. Dla mnie to są typowe określenia tego kraju. Nigdy jednak nie kojarzyłam Korei Północnej z terroryzmem, a właśnie w takim świetle jest przedstawiona w tej książce.
Kim Hyon Hui jest szczęśliwą studentką. Żyje w kochającej i szanującej się rodzinie. Jej tata jest urzędnikiem, więc rodzina żyje na dość wysokim poziomie, w przeciwieństwie do innych mieszkańców tego kraju.
„Według południowokoreańskich standardów trudno by nas było zaliczyć nawet do klasy średniej, ale w Korei Północnej należeliśmy do grypy uprzywilejowanej. Luksusem było na przykład mieć w domu olej i móc zawsze usmażyć jedzenie”.
Bohaterka postanawia zostać tajną agentką, aby służyć Partii i doprowadzić do zjednoczenia Korei Północnej z Koreą Południową. Przechodzi kilkuletnie szkolenia i treningi. Mieszka w obozie, z którego wychodzić może jedynie nocą. Uczy się japońskiego i systematycznie trenuje sztuki walki.
„Dostarczono mi czarny kombinezon, czarne buty i czarną maskę z pończochy, która odsłaniała jedynie oczy, jak u jakiegoś dawnego wojownika ninja”.
W końcu nadchodzi ten dzień. Partia przydziela bohaterce misję bardzo dużej wagi. Dziewczyna ma podłożyć bombę w samolocie, którym lecą mieszkańcy Korei Południowej. Według członków partii dzięki temu nie odbędą się mistrzostwa sportowe w Seulu, co doprowadzi do zjednoczenia. Początkowo dziewczyna wierzy w to, co mówią działacze Partii. Jest dumna z siebie i postanawia, że dla swojego kraju zrobi wszystko. Nawet zabije ponad 100 osób.
„Stał na pasie startowym, nie dalej niż 100 metrów ode mnie: samolot Korean Air 858. Wpatrywałam się weń przez ogromne okno terminalu, obserwując, jak załoga naziemna kończy prace konserwatorskie. Gdyby tylko wiedzieli, co się dzisiaj stanie…”
W dalszej części książki autorka opisuje swoją przemianę. Po złapaniu jej przez CIA ma dużo czasu do zastanowienia się nad sobą i swoim życiem. Zachodzą w niej znaczące zmiany. Zaczyna rozumieć, była poddana praniu mózgu, ale co z tego jeśli zostaje skazana na karę śmierci?
Bardzo się cieszę, że przeczytałam, a właściwie pochłonęłam tę książkę. Brakuje mi słów, żeby wyrazić, co czułam. Po przeczytaniu czuję się bogatsza mentalnie i emocjonalnie. Szczerze polecam Wam lekturę tej książki.